Wiadomości

USZKODZILI ZAPARKOWANE AUTA – STANĄ PRZED SĄDEM

Data publikacji 17.11.2014

Policjanci z Chojnic zatrzymali mężczyznę, którego podejrzewali o związek z uszkodzeniem kilku aut, do których doszło 2 listopada br. w Chojnicach. Z ustaleń śledczych wynika, że mieszkaniec Chojnic ze swoim kolegą kopali stojące samochody, uszkadzając błotniki, lusterka i karoserię. Pokrzywdzeni wycenili swoje straty w sumie na blisko pięć tysięcy złotych. Za zniszczenie mienia grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Chojnic zatrzymali mężczyznę, którego podejrzewali o związek z uszkodzeniem kilku aut, do których doszło 2 listopada br. w Chojnicach. Z ustaleń śledczych wynika, że mieszkaniec Chojnic ze swoim kolegą kopali stojące samochody, uszkadzając błotniki, lusterka i karoserię. Pokrzywdzeni wycenili swoje straty w sumie na blisko pięć tysięcy złotych. Za zniszczenie mienia grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

2 listopada br. dyżurny policji odebrał zgłoszenie od mieszkańca Chojnic o zniszczeniu samochodu. Policjanci, którzy pojechali na miejsce stwierdzili, że auto ma uszkodzony błotnik, a w jego pobliżu stoją inne uszkodzone pojazdy. Funkcjonariusze dotarli do pokrzywdzonych, którzy wycenili szkody na łączną kwotę blisko pięć tysięcy złotych. Mundurowi ustalili, że w jednym z samochodów nieznany sprawca wybił szybę i z wnętrza ukradł panel radiowy i akumulator. Wykonano oględziny samochodów i przesłuchiwano świadków.

Kryminalni pracujący nad sprawą, w miniony czwartek, zatrzymali mężczyznę, którego podejrzewali o zniszczenie samochodów. Ustalili, że 22-latek nie działał sam. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że mężczyźni 2 listopada br. idąc rano w kierunku dworca kopali w zaparkowane auta, a w jednym wybili szybę i ukradli akcesoria samochodowe.

Po zatrzymaniu 22-latek usłyszał zarzuty zniszczenia mienia i włamania do samochodu. Wkrótce jego kompan również usłyszy zarzuty.

Za włamanie grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności, za uszkodzenie mienia można trafić do więzienia na pięć lat.

Powrót na górę strony